Trudności przy budowie - pogoda
Czas ponownie uzupełnić wpisy. Zacznę od czegoś co z pewnością dręczy wielu, którzy postanowili na własną rękę podjąć się budowy swojego domu, a na co nie mamy wpływu.
Mianowicie chodzi tu o pogodę i jej konsekwencjami.
W idealnej sytuacji przez cały czas trwania budowy świeci słońce (chyba że wylewamy chudziaki, czy stropy), a do działki prowadzi utwardzona kostką czy też asfaltem droga.
Niestety taki scenariusz jest rzadkością...i tak też jest w moim przypadku. Dziesięć ostatnich lat suchych, a kiedy rozpocząłem inwestycję to padało i padało i padało.
Droga do działki jest drogą wytyczoną na gruncie, który był wcześniej polem z ciężką gliniastą ziemią.
Po kolejnym dniu deszczu moja budowa wyglądała tak: